︎︎︎



UNIWERSALIA. CZĘŚĆ II: FAŁSZYWE WSPOMNIENIA



Uniwersalia to projekt, w którym interpretuję ikonosferę Google Images, tworząc teksty i kolekcję fotografii packshotowych pobranych z Internetu.

Fałszywe wspomnienia to syndrom opisywany w psychologii jako stan, w którym na tożsamość i relacje danej osoby wpływają fałszywe wspomnienia - wspomnienia, które są niezgodne z faktami, ale w które mocno wierzymy. Odnosząc się do tego syndromu, postanowiłam wykorzystać zdjęcia pobrane z Google Images, aby zmienić moje prywatne wspomnienia w wizualne pojęcia. Aby to zrobić, przywołuję estetykę zdjęć packshotowych, które powstają, by odnosić się do przekonań i uczuć przynależących do danej grupy społecznej.




W pierwszej części mojej rozprawy wyjaśniłam, czym są Uniwersalia. Dla przypomnienia: są one dokładnie tym, co widzę oczyma wyobraźni, myśląc słowo kałuża (lub inne, zazwyczaj określające tak zwany byt materialny). Każde uniwersalium charakteryzuje się jednością, stałością i hierarchicznością. Pierwowzorami uniwersaliów są kategorie matematyczne.

Podobno wyobrażenia (mam w tym miejscu na myśli moje Uniwersalia) mają niepewny status ontologiczny. Jeżeli czegoś nie widzisz, możesz mi powiedzieć, że to nie istnieje. Oznaczałoby to, że wszystko, czego nie możesz dotknąć, nie istnieje. Obraz, o którym myślę, istnieje na pewno. Kiedy mówię do ciebie jajko, twój umysł podsyła ci jego obraz. Czy obraz ten należy tylko do ciebie?

Być może jajko, które widzę, wygląda tak samo. Co wyobrażasz sobie, gdy wypowiem słowo wspomnienie? Twarz matki? Kałużę, w którą kiedyś wdepnąłeś w nowych butach? Zapach piwonii w rodzinnym domu? Droga z Kośnego do Highlandera? Ona lub on…? Co jawi się pod tymi obrazami? Biorę na chwilę w nawias przekonania o realnym istnieniu świata i poznającego podmiotu. Oczyszczam swą świadomość i wyzbywam się założeń.

Czym jest wspomnienie jako fenomen? Pomyśl najpierw przez chwilę o intencjonalności, która jest związkiem łączącym umysł, świadomość z treścią lub przedmiotem. Jedni uważali, że jest ona dana każdemu umysłowi. Inni, że niektóre stany nie są intencjonalne. Wspominanie nie jest nakierowane na coś konkretnego, a mimo to przeżywam prawdę. Zapytaj mnie teraz, co widzę, gdy myślę słowo wspomnienie.

Jawi mi się ono jako abstrakcyjna forma matematyczna. Uniwersalium pamięciowe o przepięknych barwach, którego nie rozumiem, ale czuję, jak ogarnia mnie jego niesamowita struktura. Moja pamięć korzysta z obrazu kształtu Calabiego-Yau. Jest to rozmaitość topologiczna, czyli obiekt geometryczny lokalnie posiadający strukturę określonej przestrzeni lub innej krzywej wektorowej.

Kształt ten pomaga zrozumieć, jak mogłaby wyglądać uogólniona, dowolna liczba wymiarów pojęcia krzywej i powierzchni. Wprowadzenie go było spowodowane różnorodnymi potrzebami zarówno samej matematyki, jak i mojej teorii Uniwersaliów. Kształty Calabiego-Yau sugerują, że istnieją dodatkowe wymiary czasoprzestrzenne, które są dziwacznie pozawijane do wewnątrz Uniwersaliów.

Nieskończoność rozrasta się nie tylko do zewnątrz. Jestem rozmytym punktem. Nie czekaj na początek tego tekstu. Myślenie linearne dawno za nami. Wszystko jest nieuporządkowaną siecią. Mam problem z umieszczeniem wspomnień na osi czasu. Myślenie o czymkolwiek jest teraźniejszością, która trwa bardzo krótko. Może być drobiną, mniejszą niż szpary między twoimi palcami.

Konkretyzując wspomnienia, projektuję swoją przyszłość. Kim będziesz, jeżeli uznasz, że twoje dzieciństwo było szczęśliwe? Nie ma czegoś takiego jak przeszłość, przyszłość i teraźniejszość. Projektuję swoje wspomnienia starannie. Tworzę prozę, opowieść o swoim życiu. Widzę obracającą się kolorową kulę, która rozrasta się w kierunku konkretu.

Wyobrażam sobie przestrzeń, w której w czasie teraźniejszym dzieje się moja przeszłość. Wykładam ją zieloną trawą i czekam na słońce. Gdy jestem już wewnątrz, orientuję się, że obrazy, z których korzystam, mają słabą rozdzielczość. Dlaczego? Z daleka wyglądały na ostre. Pamiętasz, jak zapytałam cię, czy obraz, który jawi się w twoim umyśle, należy do ciebie? Czasami mam wrażenie, że obrazy, które widzę, nie są moje.

Korzystam z cudzych materiałów, obranych z kontekstu. Czy te wspomnienia są na pewno moje? Wiesz, czym jest fałszywe wspomnienie? To wspomnienie obecne w pamięci, obdarzone silnym subiektywnym przekonaniem, że jest wspomnieniem prawdziwego zdarzenia, które jednak faktycznie nie miało miejsca. Fałszywe wspomnienia obecne są u wszystkich zdrowych ludzi.

Niektóre wspomnienia mają niską rozdzielczość. Nie mogę zobaczyć ich w pełni. Widzę jedynie zapach i refleksy świetlne, chyba błękitne. Czym jest słaba jakość? Co widać przez twoje oko? Co widzisz za oknem? Padający śnieg, czy piksele? Czy szum składa się z punktów? A może to tylko rozlana plama, w której odbija się kurz? Subiektywna pewność opiera się na wrażeniu. Doświadczam. Swobodnie przesuwam sensy.